Dlaczego Cremona stała się stolicą śpiewającej drewnianej skrzynki?
Centra doskonałości. Ateny, Florencja, Hangzhou w Chinach, Wiedeń, Dolina Krzemowa w Kalifornii. Kolce postępu w naszej cywilizacji.
Jest też mniejsze miejsce, położone na lewym brzegu rzeki Po w Lombardii, w północnych Włoszech.
Cremona. Dom produkcji skrzypiec. Szaleństwo rozpoczęło się w XVI wieku w rodzinie Amati. Następnie kontynuował go Stradivari, a później Guarneri. Skrzypce wyewoluowały z lira da braccio jak wiolonczela rozwinęła się z viola da gamba. Drewniane pudło zaprojektowane przez dziadka wszystkich, Amatiego, zostało udoskonalone metodą prób i błędów przez Stradivariego i Guarneriego. Reszta instrumentu, struny, mostek, scroll, kołki, są ogólnie uważane za drugorzędne w tworzeniu unikalnego dźwięku. Z wyjątkiem jednego małego drążka, umieszczonego wewnątrz pudła i odsuwającego przedni brzuch od tylnego stołu, słupka dźwiękowego, nie ma nic magicznego w innych częściach. Słupek dźwiękowy jest inny. Poprzez minimalną, umiejętną zmianę położenia tego krótkiego kawałka drewna, lutnik może zmienić jakość dźwięku i głośność instrumentu. Jest tak wyjątkowy, że nazwano go anima w języku włoskim, ame w języku francuskim i dusza w języku polskim.
Najlepszym skrzypcom nadaje się miana celebrytów. Wirtuozi mówią o nich jako o bliskich częściach swoich rodzin i opisują często jako przedłużenie swoich ciał. Mówią o szczególnych duchowych więziach, jakie tworzą się między nimi a ich instrumentami. Wartości pieniężne najsłynniejszych skrzypiec są niebotyczne. Często są one przedmiotem kradzieży w stylu Jamesa Bonda i międzynarodowych poszukiwań w celu ich odzyskania. Kupowane jako inwestycja, często przechowywane są w bankowych skarbcach. Pewien teksański nafciarz kupił skrzypce Strad, zamknął je w szklanej gablocie i umieścił w swoim rodzinnym pokoju, by cieszyć się nimi na co dzień.
Ale instrumenty są przeznaczone do grania. Dlatego banki lub kolekcjonerzy pożyczają je najlepszym skrzypkom, by mogli posłuchać ich w salach koncertowych. Kilka lat temu miasto Genua wypożyczyło słynny instrument Guarneriego. Il Cannonektóry miał zostać zagrany w Amsterdamie. Niccolo Paganini zapisał je w testamencie w miejscu swojego urodzenia. Trudno sobie wyobrazić bezpieczeństwo, pod jakim podróżowały skrzypce. Policja z karabinami maszynowymi eskortowała pudełko ze skrzypcami, skrupulatnie zapakowane w szczelne opakowanie, specjalnie wyznaczone furgonetki, dodatkowe miejsce w samolocie i kustosza od drzwi muzeum w Genui do drzwi sali koncertowej w Amsterdamie.
Tyle szumu!
Więc w czym tkwi tajemnica? A może w ogóle jest?
Antonio Stradivari był XVIII-wiecznym lutnikiem. Przed śmiercią jego syn zapytał go o sekret jego niesamowicie brzmiących skrzypiec. Antonio odpowiedział, że doskonały rzemieślnik powinien być w stanie sam odkryć ten sekret. Sekret został więc pochowany wraz z nim.
Ale od tego czasu, co jakiś czas, ktoś wychodzi ogłaszając, że znalazł sekret. Najpierw był ten magiczny las, bosco magicood miejsca pozyskania drewna. Następnie był to specjalny lakier z trzema poziomami aplikacji, który sprawiał, że drewno śpiewało. We współczesnej historii spektroanaliza skrawków lakieru, dendrologia drewna, analiza CT grubości (lub cienkości) płyt niewiele, jeśli w ogóle, pomogły w rozwiązaniu zagadki magicznego drewnianego stworzenia. Na domiar złego, pomimo emocjonalnych, bardzo osobistych relacji pomiędzy instrumentami i ich właścicielami, większość obiektywnych, zaślepionych słuchaczy nie jest w stanie usłyszeć różnicy w brzmieniu.
Ale dlaczego w Cremonie? Czy było to drewno z bosco magico? Czy była to unikalna, tajna kombinacja i aplikacja lakieru? Czy było to coś w wodzie?
Myślę, że to było coś więcej. Była to kultura tworzenia i kultywowania dobrze wyselekcjonowanych umiejętności. Był to system warsztatów zapoczątkowany przez rodzinę Amati, później przyjęty i udoskonalony przez rodziny Stradivari i Guarneri. Byli oni w stanie tworzyć i pracować w ramach tego samego systemu, co Michał Anioł i Leonardo nieco wcześniej. Rodzinny system warsztatowy jest kontynuowany do dziś w firmie Ferragamo produkującej wyroby skórzane, a także w fabryce samochodów Ferrari.
Widzę, że ten sam system daje doskonałe wyniki w szkoleniu chirurgicznym w tym kraju. Potęgi chirurgii, począwszy od Johnsa Hopkinsa przez Halsteda, Cooleya w Houston, Altemeiera w Cincinnati i Sabistona w Duke, by podać tylko kilka przykładów, tworzą centra doskonałości, zatrudniając dominującą osobowość. Projektują system i wymagają od swoich praktykantów przestrzegania go w najdrobniejszych szczegółach. Później, gdy są już samodzielni, młodzi chirurdzy mogą modyfikować go według własnych upodobań. Ten system ma największe szanse na stworzenie dynastii chirurgów.
Dla mnie sekretem jest więc kultura doskonałości.
W poniższym klipie James Ehnes gra na swoim Stradivariusie "Marsick" z 1715 roku:
[embedyt] https://www.youtube.com/watch?v=yONTH5aWEh0[/embedyt]W poniższym klipie Renaud Capuçon gra Romans nr 2 Beethovena. Nie jestem pewien jakiego instrumentu używał; grał na Stradivariusie, Guarneri i Vuillaume. Jedynym dobrym powodem, dla którego go tu umieściłem, było to, że ta kompozycja była częścią naszej muzyki ślubnej.
[embedyt] https://www.youtube.com/watch?v=emuin7_AOBE[/embedyt]
Dodaj komentarz