Emerytura to idealny czas na dalszą edukację
Prostota to najwyższe wyrafinowanie
Leonardo da Vinci
Piątkowe poranne konferencje działów naczyniowych są dla mnie wyjątkowe. Z kilku powodów.
Po pierwsze, chodzi o czas. Konferencja zaczyna się o 7 rano. Zwykle wstaję o 5 rano, szykuję się, czytam maile i wiadomości. Jazda samochodem jest samotna i cicha. Nie ma porównania do korków w LA. Staram się nie spóźniać i nie dawać powodu młodszym, żeby mi dokuczali. wygląd. I staram się nie opuszczać konferencji, chyba że jestem poza miastem. Dla mnie jest to kwestia zaangażowania i dyscypliny.
Jestem pod wrażeniem, jak dobrze są przygotowane i zarządzane. Tematy są starannie dobierane. W większości przypadków prelegenci są kompetentni i dobrze przygotowani i wiem, że prezentują aktualne informacje. Niektórzy są bardziej zabawni niż inni, ale oczywiście są to nauczyciele, a nie wykonawcy.
Największe wrażenie robi na mnie jednak poziom i uprzejmość dyskusji, która się później wywiązuje. Widzę poziom komunikacji i prezentowania doświadczeń dyskutantów rzadko spotykany w moich poprzednich spotkaniach. To podnosi na duchu.
Konferencja, która odbyła się w zeszły piątek, pierwotnie miała na celu przedstawienie najnowszych zastosowań ultrasonografii naczyniowej. Miałem już przygotowane pytanie dotyczące technologii 3D i jej zastosowania w badaniach przed operacją bez angiogramów przedoperacyjnych.
Następnie temat został zmieniony, a prezenter mówił o wykorzystaniu statystyk, projektowaniu i interpretacji randomizowanych badań klinicznych oraz ich wykorzystaniu w projektowaniu standardów opieki opartych na dowodach. Ponownie, kuszący temat. I dobrze przedstawiony. Poczekam więc z moim pytaniem do następnego razu.
Następnie jeden z dyskutantów, doświadczony chirurg, zauważył, że niezależnie od wyników badań klinicznych, zawsze będziemy stosować ich wyniki z osobistymi uprzedzeniami. To prawda i nie zostało to wystarczająco podkreślone.
Istnieje duża różnica między chirurgicznymi i medycznymi badaniami klinicznymi. Chirurgiczne badania kliniczne zakładają, że wszyscy chirurdzy uczestniczący w danym badaniu mają takie samo doświadczenie i umiejętności manualne. Wiemy, że nie zawsze tak jest. Kiedy prowadzimy badanie kliniczne nad konkretnym lekiem, powiedzmy, siła i jakość pigułki jest znormalizowana i do wszystkich celów taka sama. W badaniach chirurgicznych ten czynnik zapewnienia opieki jest delegowany do chirurga. Nie wszyscy chirurdzy zapewniają taki sam poziom opieki. Wiem o tym. Spędziłem blisko 50 lat na sali operacyjnej. Wyniki endarterektomii tętnicy szyjnej wykonanej przez chirurga A mogą nie być takie same jak w przypadku zabiegu wykonanego przez chirurga B. Wystarczy zapytać załogę sali operacyjnej i oddziału intensywnej terapii. Dla niektórych chirurgów nawet lata praktyki to za mało. Kiedy ja, jako pacjent, pytam chirurga, jaka jest jego śmiertelność i zachorowalność podczas planowanego zabiegu chirurgicznego, a on podaje mi liczby zaczerpnięte z badań krajowych, to nie wystarczy i niewiele znaczy. Chciałbym wiedzieć jego śmiertelność i jego zachorowalność. Duże badania nie są tak istotne, szczególnie dla chirurgów na początku ich kariery. Główną krytyką badania VA dotyczącego pomostowania tętnic wieńcowych było to, że śmiertelność i zachorowalność w szpitalach VA w tym czasie były znacznie wyższe, takie same wartości w szpitalach społecznych i głównych ośrodkach akademickich.
Różne wyniki dla różnych chirurgów mogą tłumaczyć różne poziomy pewności siebie w zalecaniu określonej procedury chirurgicznej swoim pacjentom. Może to być jeden z czynników powodujących osobiste uprzedzenia.
Różnica między wynikami badań krajowych a wynikami osobistymi jest porównywalna do różnicy między fizyką klasyczną a fizyką kwantową. Jedna odnosi się do konkretnych wyników, druga do prawdopodobieństwa wyników. Pojęcia mogą być zbliżone, ale nie takie same.
Ale najlepszą częścią konferencji jest jej koniec. Kiedy wszyscy pędzą na salę operacyjną, do swoich biur lub na obchód, a ja wciąż siedzę i się uśmiecham. Nie muszę się już spieszyć. Mogę wypić filiżankę kawy i zająć się czytaniem i pisaniem. A później pójść na siłownię.
Życie to proste przyjemności.
Dodaj komentarz