Co jest lepsze: Być mądrym, inteligentnym czy roztropnym?

Co jest lepsze: Być mądrym, inteligentnym czy roztropnym?

Nie chodzi o to, że jestem taki mądry, po prostu dłużej borykam się z problemami.

Albert Einstein

Bądź tak mądry, jak tylko potrafisz, ale pamiętaj, że zawsze lepiej jest być mądrym niż sprytnym.

Alan Alda

Mądry człowiek wierzy tylko w połowę tego, co słyszy, mądry człowiek wie, która połowa.

Jeff Cooper

Wiara jest śmiercią inteligencji.

Robert Anton Wilson

Używamy tych określeń każdego dnia. Ludzie, których lubimy, są nimi oznaczani. Ludzie, których nie lubimy, otrzymują ich przeciwieństwa. Nasze dzieci są inteligentne, a nasi wrogowie nie. Łatwo powiedzieć, ale jak uzasadnić osąd? Czy możliwe jest zdefiniowanie każdego z nich? Aby porównać, powinniśmy być w stanie to zmierzyć. Czy jest to możliwe? Ostateczne pytania brzmią: Co mamy dzięki temu zyskać i czy naprawdę jest to warte naszych wysiłków?

W 1921 roku odbyło się słynne sympozjum, podczas którego zapytano 13 psychologów o ich definicję inteligencji. Otrzymali oni 13 różnych odpowiedzi. Jak możemy dyskutować na ten temat, skoro nawet nie potrafimy go zdefiniować w zadowalający nas sposób?

Nawet ja mam własną definicję. "Inteligencja to znajomość faktów i umiejętność wykorzystania ich we właściwym czasie".

Mamy też wiele różnych rodzajów inteligencji: matematyczną, językową, przestrzenną, kinestetyczną... i tak dalej, i tak dalej. Rozumiesz przesłanie. Robi się to coraz bardziej skomplikowane i zagmatwane.

IQ to powszechnie akceptowany sposób pomiaru inteligencji. Jeśli masz niskie IQ, milczysz. Jeśli jest wysokie, wszyscy o tym wiedzą. Jeśli masz bardzo wysokie, cóż, starasz się spotykać z ludźmi na swoim poziomie. Ale czy test stworzony ponad 100 lat temu nadal ma zastosowanie do współczesnej populacji? Naukowcy twierdzą, że tak, ale co z różnicami między społeczeństwami rozwiniętymi i rozwijającymi się? A co z efektem Flynna, czyli ogólnym wzrostem IQ na przestrzeni lat od lat 30-tych XX wieku do chwili obecnej? Fascynują nas ludzie z wysokim IQ. Lubimy mierzyć różne rzeczy. Przypomina mi to znanego angielskiego eksperta piłkarskiego, który przyjechał do Stanów Zjednoczonych na Mistrzostwa Świata w 1994 roku. Lokalni dziennikarze sportowi próbowali opisywać mecze piłki nożnej i piłkarzy w kategoriach liczb, procentów, współczynników i tym podobnych. Zupełnie jak w baseballu. Próbował im wytłumaczyć, że w piłce nożnej nie chodzi o liczby. Po prostu oglądasz mecz i albo ci się podoba, albo nie, interesuje cię lub nie. To gra percepcji. Nie można jej zmierzyć.

Wracając do IQ. W medycynie zwykle nie zlecamy testów, chyba że wiemy, co zrobić z wynikami i chyba że będą one miały wpływ na nasz plan leczenia. Testowanie IQ może mieć wątpliwą wartość predykcyjną w niektórych aspektach życia, a negatywną w innych. Ale oczywiście stwierdzenie, że osoba z IQ 101 jest mądrzejsza niż osoba z IQ 100, idzie o wiele za daleko. Istnieją podziały wyników IQ aż do punktu i odpowiadające im prognozy dotyczące przyszłych osiągnięć. I to idzie o wiele za daleko.

Nie mam problemów z chwaleniem ludzi z wysokim IQ za to, jakie jest. Dobre wyniki w teście. Mam problemy z etykietowaniem i oczernianiem ludzi o przeciętnych i poniżej przeciętnych wynikach. Starożytna Grecja była związkiem miast. Jednym z nich była Sparta. System społeczny i konstytucja Sparty koncentrowały się na szkoleniu wojskowym i doskonałości. Po urodzeniu dziecko było przyprowadzane przez ojca do rady starszych, która musiała zdecydować, czy dziecko jest wystarczająco zdrowe, aby je wychować. Jeśli nie - dziecko było zrzucane ze skał góry Taygetos. Była to prymitywna forma eugeniki. Koncepcja eugeniki była równie stara, co brutalna. Bardzo atrakcyjna jednak dla niektórych ludzi na przestrzeni dziejów cywilizacji. Uśpiona przez dłuższy czas, odrodziła się w XIX wieku wraz z pracami Gregora Mendla nad genetyką i Alfreda Bineta nad IQ. Wiedza ta została wykorzystana do wsparcia idei pozbycia się niechcianych (nieproduktywnych?) jednostek. Winston Churchill był jej wczesnym zwolennikiem. Hitler włączył eugenikę do swojego Mein Kampf. W Stanach Zjednoczonych mieliśmy przymusową sterylizację niekompetentnych umysłowo pacjentów. Eutanazja miała nastąpić później. Wszystko w celu stworzenia genetycznie lepszej rasy. Wiemy, gdzie skończyło się oczyszczenie rasy aryjskiej w Niemczech Hitlera. Kościół katolicki był wczesnym i silnym przeciwnikiem eugeniki.

Kolejnym krokiem był rozwój psychometrii przez Sir Francisa Galtona jako kontynuacja prac Karola Darwina. Ta gałąź nauki mierzy wiedzę, umiejętności, postawy i cechy osobowości. Próbuje również przewidzieć przyszłe zachowanie. Brzmi świetnie, ale poczekaj i zobacz, co można zrobić z wynikami. Można porównywać mężczyzn i kobiety, różne rasy, wybierać preferowanych kandydatów do pracy, odrzucać niepożądane cechy. Rząd może przejąć kontrolę nad grupami ludzi i zmarginalizować niewygodne jednostki. Dodatkową lekturą jest książka "Agenda" Erica Gilla. Zadziwiająca.

Nie wszystko, co się liczy, można policzyć i nie wszystko, co można policzyć, się liczy.

Albert Einstein

Dla mnie IQ jest jak pieniądze. Nie chodzi o to, ile masz, ale co robisz z tym, co masz. Wszyscy znamy ludzi z wysokim IQ, inteligentnych (i z dużą ilością pieniędzy), którzy wyrządzili nieodwracalne szkody rodzinom, społecznościom, narodom, a nawet historii świata. Jestem zdecydowanie przeciwny dawaniu "inteligentnym" ludziom przepustki na ich poglądy na każdą kwestię tylko dlatego, że ich IQ jest tak wysokie. I podążaniu za nimi tylko dlatego, że są określani jako "inteligentni" i wiedzą, jak się wypowiadać. Tak samo jak akceptowanie poglądów "celebrytów" na politykę, gospodarkę i sprawiedliwość społeczną tylko dlatego, że ich twarze są na okładkach magazynów. Trzeba im o tym przypominać, ponieważ z pewnością nie akceptują ograniczeń swojej wiedzy.

I jest jeszcze jedna moc - wiara. Nie jest prawdą, że wiara jest śmiercią inteligencji. A jak zmierzyć siłę wiary?

Dla siebie, z tych trzech wyborów, chciałbym być uważany za mądrego. To przychodzi z wiekiem, a jeden ma rekord, aby to udowodnić.

Inteligentna osoba może zracjonalizować wszystko, mądra osoba tego nie próbuje.

Jen Knox