Niedawno natknąłem się na wyjątkową książkę.
Praca ta jest hołdem dr Gosty Iwasiuka dla jego ojca Włodzimierza. Jest to antologia dzieł osoby, która stworzyła wspaniały dorobek malarski i rzeźbiarski. W wolnym czasie był również lekarzem.
Urodzony tuż przed rozpoczęciem pierwszej wojny światowej, Vladimir przeżył okropności ogromnego konfliktu zbrojnego, nie wiedząc, że za kilka lat on i jego młoda rodzina będą musieli zostać wciągnięci w dzikość kolejnej walki, zainicjowanej przez potwora urodzonego w ich własnym lesie. Bogactwo artystycznych dzieł Vladimira jest przykładem wszechstronności jego umysłu i zręczności jego rąk. Vladimir podróżował, nie zawsze z wyboru, po całej Europie i Stanach Zjednoczonych, a jego tematy obejmują krajobrazy i ludzi ze wszystkich odwiedzanych obszarów. Jestem poruszony wartością artystyczną prac, zdumiony techniką i pokorny humanizmem jego sztuki. Dorobek artysty jest ogromny i trudno mi sobie wyobrazić, jak Vladimir mógł znaleźć czas na swoje główne powołanie, którym była opieka nad pacjentami.
W historii było wielu lekarzy, którzy mieli również zainteresowania artystyczne. Święty Łukasz, jeden z Ewangelistów, ze zdumieniem odkryłem, że sam był artystą i lekarzem. I słusznie stał się patronem obu tych zawodów.
Vladimir sportretował Einsteina, który grał na skrzypcach, a także Schweitzera, którego łatwiej opisać, czym się nie interesował. Ale przykładów artystów, którzy byli lekarzami, i lekarzy, którzy byli artystami, było wiele. Kopernik był lekarzem i zarazem malarzem; jego autoportret może służyć za źródło dla słynnego pomnika astronoma autorstwa Thorvaldsena, stojącego w Warszawie. Borodin był chirurgiem w szpitalu wojskowym. Schiller był lekarzem pułkowym w Stuttgarcie, a Keats szkolił się jako chirurg i aptekarz.
W historii było wielu lekarzy, którzy byli dobrymi, a niektórzy wyjątkowymi malarzami. Holender Jacob van Ruisdael, znany ze swoich wiejskich krajobrazów, był również chirurgiem, a jego obrazy są prawdopodobnie najbardziej znane. Było też dwóch Francuzów: Paul Louis Collin, który był lekarzem i malarzem, oraz Frederic Estre, który był psychiatrą i malarzem i pracował w zakładzie psychiatrycznym. W Rosji ojciec Borysa Pasternaka, Leonid, był lekarzem i szanowanym portrecistą. W Stanach Zjednoczonych Francis Orray Ticknor malował podczas pracy w Szpitalu Konfederatów w Columbus w stanie Georgia.
Ale nie znalazłem żadnych śladów duetów ojca i syna, obu lekarzy, obu malarzy, jak to miało miejsce w rodzinie Włodzimierza i Gosty Iwasiuków.
Książka Gosty przedstawia dzieła ojca w bogatej perspektywie historycznej, kulturowej i osobistej. Syn Iwasiuka, sam człowiek renesansu, opisuje rzeczywiste środowisko, w którym powstało każde z dzieł; czy to kontekst historyczny, geografię obszaru i portretowanych ludzi, wymyślając wiele osobistych wydarzeń, które sprawiają, że sztuka jego ojca żyje. Bardzo cenię historię stojącą za dziełem sztuki i jego pochodzenie, jako bezcenne uzupełnienie dzieła. Kontekst zawsze potęguje wrażenie artystyczne, a wiedza o tym, jak dzieło zostało stworzone, pomaga mi odkryć wiele innych warstw, których nie dostrzega przypadkowy i przypadkowy obserwator.
Książka jest tak głęboka, jak bogata. Nie jest przeznaczona dla zwykłego czytelnika. Szczególnie dla ludzi w czasach rozpiętości uwagi Facebooka. Ale testuje i poprawia twoją wiedzę na temat historii świata i historii sztuki, od starożytności do czasów najnowszych.
To imponujący hołd i bezcenny prezent, jaki każdy ojciec może otrzymać od swojego syna.
A Gosta Iwasiuk, poza tym, że jest oczywistym wyborem, jest najlepszą osobą do napisania tego tekstu.