Dr Jack Murano przejdzie przez piekło dla swojej rodziny.
Ale życie Murano jest ciężkie. Jego ojciec przebywa w więzieniu za zabicie matki w wypadku samochodowym pod wpływem alkoholu.
Jego syn trafia na odwyk po tym, jak ulega rodzinnemu genowi uzależnienia. Murano sam wpada w śmiertelny nałóg, który, jak sądził, udało mu się przezwyciężyć już na studiach.
Na ślubie córki na plaży upada na podłogę podczas tańca ojca z córką po tym, jak przesadził z otwartym barem. Zawstydzona i upokorzona córka natychmiast się go wyrzeka. W ten sposób Murano traci kolejnego członka rodziny.
Nie mając już nic wspólnego, jego żona, Diane, zadaje kolejny druzgocący cios, opuszczając dom rodzinny i przeprowadzając się do innego domu.
Teraz Murano został ze swoim psem, Boomerem, jedyną przyjazną duszą, która przypomina mu o rodzinnym marzeniu, które Murano walczy wskrzesić. Kiedy jego ukochany pies zostaje potrącony przez samochód i ląduje na dożywociu w lokalnym szpitalu weterynaryjnym, Murano nie może już dłużej radzić sobie ze swoim życiem. Jego problem z alkoholem wymyka się spod kontroli, a kiedy nie pojawia się na ostrym dyżurze po nocnej libacji, a jego pacjent umiera, szpital zawiesza jego przywileje chirurgiczne. Dr Murano, chirurg, nie może dłużej praktykować.
Murano nie widzi nadziei. Jego świat się skończył. Bierze swojego ukochanego, klasycznego Forda Mustanga i z pełną prędkością uderza w skałę Mugu.
Ale potem zdarza się cud i kolejny. I jeszcze jeden. Powoli, jeden członek rodziny po drugim, Murano przywraca swój klan do jedności.
Jednak kiedy myśli, że odzyskał swoją rodzinę, dzieje się coś nie do pomyślenia. Dowiaduje się, że jego rodzina nie jest tym, czym myślał, że jest. Murano staje przed kolejnym wstrząsającym pytaniem, które może zmienić cały jego pogląd na rodzinę, o której zawsze marzył i o którą tak ciężko walczył.
Moja trzytomowa saga rodzinna Murano opowiada o tym, jak jeden człowiek, kierując się jasnymi wartościami, ale w obliczu ogromnych przeciwności losu, walczy o stworzenie rodziny, o której zawsze marzył.