Patrzymy na niebo nocą i widzimy chaos. Jedziemy autostradą 405 przez Los Angeles w godzinach szczytu i widzimy chaos. Wchodzimy do lasu, patrzymy na drzewa i widzimy nieskoordynowany wzrost wokół pozornie nieuregulowanej rzeki. Naukowcy badają środowisko, próbując znaleźć powód, dla którego rzeczy są takie, jakie są.
Ludzkość stara się zrozumieć naturę, odkąd odkryła, że potrafi myśleć. Celem jest rozpoznawanie wzorców i przewidywanie przyszłości.
Przypomniało mi to genialną książkę "Chaos: Making a New Science" Jamesa Gleicka, którą przeczytałem jakieś dwadzieścia lat temu.
Oto, czego się nauczyłem.
Wszystko wokół nas wydaje się być w nieładzie.
Wszechświat istnieje od miliardów lat.
System musi działać. W przeciwnym razie cały układ rozpadłby się.
W tym całym szaleństwie musi być jakiś porządek.
Musi istnieć jakiś wzór.
Musimy się tego dowiedzieć.
Naukowcy pracują nad znalezieniem wzorców, wyjaśnieniem przeszłości i przewidywaniem przyszłości.
Tak samo jak pisarze.